Morawska galeria i divadlo smaków w Czeskim Brnie
Co tu dużo mówić, Brno określane mianem ‘’hospoda’’ faktycznie na nie zasługuje. Przyjmuje gości tym co w
Czechach najlepsze… ale o tym za chwilę.
Miasto nie za duże, nie za małe. Pozwala na spokojne zwiedzanie, bez
tłumów jakie przetaczają się choćby przez Most Karola. Na 1(2)dniowy weekend w
sam raz. Z Polski mamy blisko. Samochodem, samolotem, autobusem, a także
koleją. Lotnisko i dworce, zlokalizowane dogodnie, zaledwie max. 20 min od
centrum-lotnisko. Natomiast dworce to ok 7 min. (autobusowy). Kolejowy jest tuż
przy centralnym wzgórzu Brna.
Infrastruktura w Brnie jest dobrze przygotowana i zorganizowana. Nie
brak hoteli, czy innego typu noclegów. Komunikacja miejska ( tramwaje,
autobusy, trolejbusy) sprawnie poruszają się po mieście przez 24/7.
Dojechaliśmy.
Czemu w ogóle tam?
Brno to historyczna stolica Moraw. Również pod względem znaczenia zaraz
za Pragą, drugie miasto Czech, warte odwiedzin.
Przywita nas z pewnością piękna pogoda, która dobrze pasuje do spacerów
po wzgórzu Petrov i starówce .
Podjeżdżamy na wzgórze tramwajem(4, 12) lub po prostu pieszo. Nie jest
to karkołomna wspinaczka. Docieramy do serca Brna. Katedra Piotra i Pawła, budynki
klasztorne, Ratusz Stary i Nowy, kościoły, targ warzywny, podziemne Brno, uliczki pełne barów, restauracji i gwaru rozmów… Poza terenem wzgórza zobaczyć
możemy zamek Śpilberk
, liczne ogrody, zoo, planetarium, uniwersytety, muzea, divadla -teatry..
Jeśli zmęczymy się zwiedzaniem, tak naprawdę ciężko wybrać miejsce, w którym chciałoby się odpocząć. Czemu ciężko ?? Bo jest ich wiele. Wszędzie chciałoby się usiąść/położyć... W Brnie jest zielono, nie brakuje parków z urządzonymi strefami ‘’ławeczkowymi’’. Zresztą na trawie też dobrze się wypoczywa. Szczególnie, jeśli ma się przed oczami w dole panoramę miasta. Taka możliwość jest choćby spod Śpilberku, czy Denisove’ch sadów.
Najwyższa pora wzmocnić się, czyli gdzie
pociąg przywiezie Ci piwo ? Tutaj polecę miejsca typu ‘’must see’’ i lubiane przez lokalsów.
-Zaczynamy od Starobrnenskiej ulicy, która obfituje w pubo-restauracje.
Znajduje się tam Vytopna. Czyli miejsce, gdzie zamówione piwo przywozi do
stolika pociąg zabawka. Trzeba się spieszyć z wyciąganiem kufli z wagonika, bo
jest na to 20 sek. jeśli robiąc zdjęcia, przegapimy ten czas.. pociąg odjedzie
;-)
-Na Stojaka, Jakubske plac, jak nazwa wskazuje, tam nie usiądziemy, za
to otrzymamy niesamowita atmosferę i będziemy mieć możliwość kosztowania piwa
wspólnie stojąc na chodniku, ulicy przed pubem..
-Inne miejsca godne uwagi to Bar, který
neexistuje, Bistro Morgal (budynek Galerii Morawskiej), Soul Bistro ( ulica Jezuitská )
Wzdłuż ulicy Udolni mamy do wyboru kawiarnie, takie jak Kafe do vany,
podniebi, nakládaný hermelín…
Wybór dobrych i naturalnych piw przyprawia o zawrót głowy ;-)
Uznaje się ,że w Brnie jest największe skupisko kawiarni na km2 w całych Czechach… czy to prawda,
sprawdź sam/a !
Dobrze zjemy w Cafe Zahrada, Jedna báseň
( ulica Jukova) etc. Nie zapominajmy spróbować morawskich win (np. Palava).
Ile czasu przeznaczyć na Brno.
Tak naprawdę ¾ dnia wystarczy, aby na spokojnie przejść po Brnie. Jeśli
mamy więcej czasu to doskonale się składa!
Z racji tego, że po pierwsze są tu dostępne szlaki piesze i rowerowe. Ponadto
okolica miasta bogata jest w ciekawe dzieła pochodzenia antropogenicznego, jak
choćby Hrad PERNŠTEJN, czy Lednice. A także
miasto Mikulov. Z dzieł natury podziwiać
można Morawski kras.
Miłośnicy rowerów z pewnością docenią Morawy, gdzie za
cel trasy można obrać zarówno zabytki architektury jak też i winnice..
Porozumiewanie się.
Zazwyczaj jest to język wyłącznie Czeski, albo Angielsko-Czeski. Można
tez do tego dołączyć Polski. Działa, choć nie zawsze da się wszystko zrozumieć,
najważniejsze to chęć, mina pełna zrozumienia i uśmiech ;-)
Przed przyjazdem warto sprawdzić, które atrakcje wymagają wcześniejszej
rezerwacji on-line.
W mieście odbywają się różnego rodzaju festiwale, choćby np. festiwal
wina, czy muzyki hiszpańskiej.
Ahoj!
Morawski kras:
Wyraź swoją opinię, zostawiając
komentarz.
Jeśli podobał Ci się ten wpis,
podziel się nim na Facebooku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz