poniedziałek, 27 czerwca 2016


Zamiast all inclusive- kanapa. Jak? Couchsurfing !  




Podróżuję ja, podróżujesz Ty
. Rezerwuje noclegi w hotelu. Standardy różne, wiadomo, że zależne od zasobności portfela.  Podróżuje z rodziną, w parze, ze znajomymi, czy służbowo. Wybieram hotel, najwygodniejszy i najatrakcyjniejszy dla mnie. Tyle tylko, że nawet 5* hotel, nie zaoferuje tego, co może zaoferować portal couchsurfing. Jakim sposobem? O tym poniżej.


Dlaczego couch ?


Tak naprawdę nigdy nie wiesz na kogo trafisz. Czy to plus, czy minus, sam oceń. Nie jedziesz w ciemno. Działa to następująco. Zakładasz konto wraz ze zdjęciami i opisem siebie a także mieszkania/pokoju. Po tym można już przystąpić do wyszukania, docelowej miejscowości a tam już prezentuje się lista osób zarejestrowanych w tej lokalizacji.


Gdy zakładamy konto, należy określić, czy mamy dostępną kanapę/pokój, czy też np. nie mamy dostępnego mieszkania ,ale możemy np. służyć pomocą, informacją, czy też spotkać się na mieście, aby pokazać ciekawe miejsca.






Tutaj przyznam, że często nim wyjadę zdarza mi się napisać wiadomość z prośbą o to co i gdzie warto. Nikt tak dobrze nie zna miasta niż ‘’lokalsi’’. Polecają miejsca godne uwagi, takie których przeważnie w przewodniku nie ma.


Często okazuje się, że taka osoba, po wymianie kilku wiadomości oferuje swoją osobę, jako przewodnika. Pozwala to ciekawie spędzić czas, zobaczyć dużo i poznać zazwyczaj bardzo interesujących ,otwartych na świat ludzi, z wieloma pasjami, nie tylko podróżniczymi. Może się też okazać, ze za jakiś czas ta osoba odwiedzi moje/twoje miasto i wtedy ja/ty będziemy się mogli zrewanżować.


Każdy profil posiada dużo istotnych informacji. Na które radzę zwrócić uwagę. Szczególnie to ile ktoś posiada rekomendacji, czy są wśród nich negatywne opinie. Zwłaszcza, gdy chcesz się wybrać do kogoś ,aby skorzystać z kanapy. Warto uważnie prześledzić profil, a także z wyprzedzeniem, zacząć rozmawiać z daną osobą, żeby ją jak najlepiej poznać, a także potwierdzić wszelkie szczegóły naszego pobytu.






Gwarancji nie ma. Zawsze może się okazać, że ktoś  nam w ostatniej chwili odwoła swoją gościnę. Bywają różne losowe sytuacje. Tutaj couchsurfing też jest pomocny. Można napisać do grupy, ‘’Sos- last minute’’. Przeważnie w większości miast, takie grupy są i zazwyczaj można tam napisać w ostatniej chwili, aby znaleźć nocleg ‘’ad hoc’’. Mimo tego, dobrze mieć ze sobą również namiar na standardowy nocleg w hotelu.


Opłaty.

Właśnie tego brak. Przyjmuje się, że w ramach podziękowania za gościnę, można np. kupić wino, zrobić wspólnie zakupy i przygotować kolację, etc. To, jak i czym się odwdzięczymy, pozostaje w sferze naszej własnej inicjatywy.


Uważam, że taka forma podróżowania, może być doskonała, chwilową nawet odmianą od pobytu w zazwyczaj nudnych, zimnych hotelach. Warunki na couchu ,mogą być różne. Nie spodziewajmy się rarytasów, bo nie takie jest tez założenie portalu. A jeśli rarytasy będą to tylko in plus dla nas i pozytywne zaskoczenie. Sam fakt poznania ciekawych ludzi, o odmiennej kulturze, możliwość wymiany doświadczeń oraz wzajemnej pomocy, to coś czego w hotelu nie otrzymamy, choćby nawet obsługa stawała na rzęsach..




Wyraź swoją opinię, zostawiając komentarz.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, podziel się nim na Facebooku!






Brak komentarzy:

Prześlij komentarz