sobota, 18 czerwca 2016



Tylko 1500 km i jesteśmy w Chorwackim raju !





Dalmacja, Chorwacja, tak nam bliska kraina. Zaczarowała Polaków, wspaniałym klimatem, gościnnością mieszkańców, kolorytem i przejrzystością wód Adriatyku, przyrodą, kuchnią, owocami, rakiją...Dodatkowo Chorwacja jest naprawdę blisko.


Całe wybrzeże pokrywają przepiękne portowe miasta, białe budynki, marmurowe uliczki, skąpane w promieniach słońca.


Po pierwszym pobycie, można powiedzieć uzależniłam się od tego kraju. Nie da się nie wrócić tam kolejny raz. O zgrozo lepiej poznałam wybrzeże Chorwackie niż polskie..




Przemieszczając się z północy na południe, zmienia się klimat i ukształtowanie terenu. Parki Narodowe, góry Dynarskie, wyspy...tam naprawdę jest co robić.


Ciężko zdecydować o czym pisać. Chciałabym o wszystkim. Na początek padło na góry Biokovo. Zlokalizowane w południowej części Chorwacji, nad tzw. Rivierą Makarską, tuż nad samym morzem. 




Z pewnością nie jest to standardowa propozycja na spędzenie wolnego czasu na Chorwacji. Plaże, morze, wyspy a ja mówię o chodzeniu po górach..Nie tak kojarzy nam się wypoczynek na Chorwacji.. Czemu nie! Aktywny wypoczynek, dla mnie jest przyjemniejszy niż ten bierny. Choć w tych górach nie ma wielu schronisk, znajdziemy tam sporo szlaków. Wstęp do Parku Przyrody Biokovo jest płatny.


Najwyższy liczący 1762m n.p.m. i najbardziej znany szczyt tego pasma, Św.Jure (Święty Jerzy), to góra wysokością zbliżona do naszego Giewontu. Na sam szczyt prowadzi droga. Zatem,dla tych którzy nie lubią dużo chodzić,  umożliwia to wyjazd na sam szczyt autem. Osoby które chciałyby się tam udać autem z wypożyczalni, informacja, że ubezpieczenie nie obejmuje wyjazdu tam. Jedziesz na własną odpowiedzialność.


Jeśli masz lęk wysokości. Nie jedź. Droga asfaltowa jest dość wąska, nie ma wielu miejsc do mijania pojazdów jadących z naprzeciwka. Do tego podjazd tworzą serpentyny, które czasem są słabo zabezpieczone. Widok przepaści gwarantowany na prawie każdym zakręcie ;-)


W zw. z przewyższeniem, podejście piesze jest dość wymagające i zajmuje kilka( raczej nawet kilkanaście) dobrych godzin.

Po drodze spotykamy, sporadycznie kamienne zapomniane chatki, pasterzy, osły, konie.. Przy odrobinie nieszczęścia możemy tam również spotkać żmije, zw. Poskok. To żmija nosoroga, bardzo szybka i jadowita. 





Jak to w górach, pogoda zmienna. Mimo, że startujemy w Makarskiej z 30' upału, na górze robi się mgliście, szaro i zimno. Na szczęście po kilkunastu min. wychodzi słońce, chmury się rozpraszają. Dzięki temu mamy możliwość zobaczenia z góry wybrzeża, pobliskie wyspy a przy naprawdę dobrej pogodzie, uda się na horyzoncie dojrzeć Włochy. To naprawdę piękny widok!


Zbocza górskie pokrywają zioła. Wysuszone od prażącego słońca, dzięki czemu w powietrzu roznoszą się wspaniale zielne zapachy. 





Wkrótce wybrzeże i wyspy na blogu.


Link do Parku Biokovo:

http://biokovo.com/en/26/botanical-garden


Wyraź swoją opinię, zostawiając komentarz.
Jeśli podobał Ci się ten wpis, podziel się nim na Facebooku!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz