おはよう
Japonia w Polsce,- nie trzeba jechać daleko ??
Kolejne to już
odwiedziny Wrocławia na blogu i w rzeczywistości. Już od wiosny nosiłam się z
zamiarem by zobaczyć Ogród Japoński.
Obiekt powstały dość dawno, bo ponad sto lat temu.
Obiekt powstały dość dawno, bo ponad sto lat temu.
Ogród na przestrzeni
lat zmieniał się. Jego obecny wygląd zawdzięczany jest polskim i japońskim
projektantom. Poza typową Japońską roślinnością w ogrodzie znajdują się również
budowle. Są to mosty, pawilon
herbaciany, bramy.
Spacerując między
okazałymi bonsái, można podziwiać kaskady wodne. Usytuowana na północnym
brzegu stawu: ona-daki (żeńska), oraz od strony południowej: otoko-daki (męska).
Ogród jest pięknie
zielony, spaceruje się tam przyjemnie. Niemniej koniec września to nie jest
chyba dobra pora na jego odwiedziny. Prawdę powiedziawszy ogród nie wywarł na
mnie ogromnego wrażenia. Nie wiem, czy spodziewałam się tam ujrzeć przechadzające
się pod czerwonolistnymi klonami Gejsze…
Tak czy inaczej, ogród
zlokalizowany jest znakomicie. Tuż w jego sąsiedztwie znajduje się po pierwsze
Hala Stulecia z multimedialną fontanną. A po drugiej stronie ulicy Wrocławskie
ZOO. Zatem jeśli ktoś się wybiera w tamtą część miasta uważam, że warto
zwiedzając Zoo zajrzeć do ogrodu. Na samodzielną wycieczkę, jest on sam w sobie
zbyt mały.
Wyraź swoją opinię, zostawiając
komentarz.
Jeśli podobał Ci się ten wpis,
podziel się nim na Facebooku!
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz