Vicky,
Cristina BARCELONA…właśnie tak !
Miasto idealne i nieidealne jednocześnie. Słyszy się, że to mekka złodziei. Mnóstwo turystów, plaża Barceloneta zatłoczona, w odpoczynku przeszkadzają wszędobylscy przenośni sprzedawcy
wszystkiego co wg. nich jest nam koniecznie potrzebne aby wypocząć.
Barna już samymi
zdjęciami prowokuje i przyciąga. Pojechałam i oczywiście zauroczyło mnie to
miasto. Nie skończyło się na jednej wizycie… a dlaczego ?
Jest duża i
nowoczesna. Tętni życiem przez cały rok. Któż nie słyszał o Gaudim ?
Jego sztuka ma bardzo wielu odbiorców.
Spora część tzw. ‘’must see’’ w Barcelonie to właśnie dzieła Gaudiego.
Doskonała komunikacja,
pozwala swobodnie przemieszczać się po dużym mieście i poznawać nawet te
najbardziej od siebie oddalone atrakcje.
Gdy zmęczą nas zabytki i ciekawostki a także leżakowanie na plaży, najwyższa pora aby skosztować kuchni Hiszpańskiej.
Wspaniałe, świeże owoce morza. Tu warto zajrzeć choćby do port Olimpic i jego licznych restauracji.