poniedziałek, 4 lipca 2016


Vicky, Cristina BARCELONA…właśnie tak !





Miasto idealne i nieidealne jednocześnie. Słyszy się, że to mekka złodziei. Mnóstwo turystów, plaża Barceloneta zatłoczona, w odpoczynku przeszkadzają wszędobylscy przenośni sprzedawcy
wszystkiego co wg. nich jest nam koniecznie potrzebne aby wypocząć.

Barna już samymi zdjęciami prowokuje i przyciąga. Pojechałam i oczywiście zauroczyło mnie to miasto. Nie skończyło się na jednej wizycie… a dlaczego ? 

Jest duża i nowoczesna. Tętni życiem przez cały rok. Któż nie słyszał o Gaudim ? Jego sztuka ma bardzo wielu odbiorców.  Spora część tzw. ‘’must see’’ w Barcelonie to właśnie dzieła Gaudiego.

Doskonała komunikacja, pozwala swobodnie przemieszczać się po dużym mieście i poznawać nawet te najbardziej od siebie oddalone atrakcje.

Gdy zmęczą nas zabytki i ciekawostki a także leżakowanie na plaży, najwyższa pora aby skosztować kuchni Hiszpańskiej. Wspaniałe, świeże owoce morza. Tu warto zajrzeć choćby do port Olimpic i jego licznych restauracji.


O tym co warto i czego lepiej nie robić w Barcelonie już wkrótce, natomiast dziś przedstawiam kilka zdjęć.. choć wybrać łatwo nie było…

























































Wyraź swoją opinię, zostawiając komentarz.

Jeśli podobał Ci się ten wpis, podziel się nim na Facebooku!